Dzień dobry,
każdego dnia mijam w pracy mężczyzn z klasą – pracuję w branży finansów i świat „garniturowej korporacji” jest mi bliski. Jako osoba z umysłem analitycznym, obserwuję otaczającą mnie rzeczywistość i przyglądam się eleganckim panom, z którymi pracuję. Podobnie jak oni, nie mam jednak ani czasu, ani okazji na rozmowy o stylu.
Tymczasem, w męskiej modzie nastała era klasy, dobrego smaku i szyku. Choć prezentowanego w bardzo różnych wydaniach i nieskończenie wielu wariantach, to pokazującego dobitnie, że męski styl to tak samo barwny i wielowymiarowy świat, jak ten damski. I właśnie o tym chciałabym wam tu opowiadać.
Choć czytuję wiele portali internetowych i blogów, choć odnajduję w nich mnóstwo ciekawych informacji, nowinek i interesujących historii, brakuje mi w nich jednego – praktycznych porad dla mężczyzn. Porad na temat tego co aktualnie jest dobrze widziane, porad o tym, jak łączyć tkaniny, wzory i kolory, jak bawić się nimi na przestrzeni zmieniających się pór roku, w końcu – jak dobierać dodatki oraz informacji na temat tego, jak ogromny ich wybór mają do dyspozycji panowie, którzy chcą dobrze wyglądać. Czyli konkretnie, praktycznie i przydatnie – użytkowo, niekoniecznie na czerwone dywany i rozdanie Oscarów, ale w wydaniu codziennym – dla przysłowiowego Kowalskiego, który po prostu chce dobrze wyglądać.
Mam nadzieję, że moje obserwacje, propozycje i wskazówki okażą się przydatne, może „spotkamy się” przy porannej kawie i będę miała okazję zainspirować was, zaciekawić i doradzić, jak wykorzystać potencjał mody dla siebie.
Nie obiecuję górnolotnego pisarstwa – ukończyłam Politechnikę, moje myśli krążą wokół logiki, związków przyczynowo skutkowych i praktycznego podejścia do rozwiązywania problemów. Mogę natomiast obiecać, że będzie aktualnie, ciekawie i zawsze bardzo praktycznie.
Do miłego…
Mariszka