Dzień dobry,
nie tak dawno czytałam w czasopiśmie wywiad ze stylistą modowym obcokrajowcem. Stwierdził on, że ubieramy się szablonowo, że dresomania i adidasomania są w dalszym ciągu górą, że najczęściej ubieramy się w szare i ciemne kolory.
Nie do końca zgadzam się z taką krytyczną opinią. Uważam, że ubieramy się dobrze, a na pewno coraz lepiej. Niczym nie odbiegamy od mieszkańców innych krajów. Przede wszystkim pochwalę tu panie, które ostatnio porzuciły baleriny i adidasy i noszą najmodniejsze w tym sezonie buty: oxfordy damskie. Jedyne, z czym mogę się zgodzić i w czym przyznać panu rację, to te nieszczęsne ciemne kolory. To prawda, szary i czarny kolor dominują na naszych ulicach. Dlaczego tak jest? Myślę, że przyczyn jest wiele…
Zastanówmy się, jakie są kryteria przy wyborze płaszcza, kurtki czy marynarki. Oczywiście fason i cena to główne wyznaczniki przy kupnie. Niemniej jednak kolor również ma znaczenie – lubimy być praktyczni i wybieramy najczęściej szare, ciemne okrycia, w których przechodzimy cały sezon. Czyli funkcjonalność i wygoda.
Z drugiej strony przyjrzyjmy się, jakie kolory oferują nam sklepy.
Najczęściej szarości w różnych odcieniach, przechodzące do czerni. A gdzie są piękne, pastelowe kolory, począwszy od jasnego popielatego, do licznych odcieni beżu, ze szczególnym uwzględnieniem najmodniejszego obecnie koloru camel? Jest ich jak na lekarstwo. A przecież to salony firmowe, poprzez swoją ofertę, narzucają nam, co jest modne w danym sezonie i co nosimy. Zatrudniają do tego projektantów, których zadaniem jest tworzenie niepowtarzalnej i najmodniejszej kolekcji, zgodnej z trendami światowymi. Chociaż zdarza się, że czasami ulegają modzie ulicznej i produkują, jak jeden mąż, na przykład modne ostatnio kurtki pikowane. Mam nadzieję, że to już historia i producenci, którzy szyją piękne płaszcze i kurtki z flauszu powrócą do swoich tradycji i będą mieli do zaoferowania bogatą i różnorodną kolekcję dla swoich klientów, a o kurtkach pikowanych po prostu zapomną.
Do miłego…
Mariszka